Strona:Wawrzyniec Benzelstjerna-Engeström - Maksymilian Jackowski.pdf/73

Ta strona została przepisana.

a w razie nieszczęścia, nie te kilkanaście marek oczczędzonych przez opłatę premii, lecz całą sumę, na jaką się kto zabezpieczy, ma wypłaconą. Jakżeż ma się podnieść stan nasz włościański i porość w dobrobyt, jeśli tak wielu jeszcze jego członków tak lekceważy swoje mienie, które posiada? albo samochcąc marnuje się uporem i skąpstwem niedozwalającem mu odżałować kilkunastu marek na zabezpieczenie? Zaprowadzić oszczędność w wydatkach, bez których obyć się można, powinniśmy; ale nie żałując na zabezpieczenie, które daje podstawę utrzymania mienia, a tem samem zapewnia byt rodzin naszych; to jest obowiązkiem każdego z nas ziemian; gdyż to daje rękojmię utrzymania ziemi naszej w swych rękach.
A teraz, Szanowni Panowie i Bracia Włościanie Delegaci, którzyście w tak pokaźnej liczbie, ochoczo na dzisiejsze Zebranie przybyli, zanoszę do was prośbę. Nie dozwólcie, ażeby słowa moje przebrzmiały bez echa. Jeżeli one chociaż cokolwiek oddźwięku znalazły w sercach waszych, ponieście je z sobą do zagród waszych i rozkrzewiajcie myśli, której tutaj, choć tak nieudolnie i słabo wypowiedziałem, w celu utrzymania ziemi naszej w swych rękach; proszę was o to w interesie przyszłości naszej i naszego kraju, gdyż sprawa ta jest rdzeniem naszej żywotności.