Strona:Wesolutki światek dla grzecznych dziatek.djvu/83

Ta strona została uwierzytelniona.

I łzy lecą niby grad.
— Nie płacz dziecię, powiedz tylko,
Jak się twa ulica zwie?
Odprowadzę cię do domu,
Choćby było wiorst ze dwie...



— Zapomniałem, — mówi chłopiec
I przypomnieć trudno mi...
— A więc, jak się zwie twój tata?
To ułatwię wszystko ci!
— Tata tatą się nazywa!
Jak inaczej zwać się ma?