Strona:Wieland - Wędzidło z muła.djvu/47

Ta strona została przepisana.

A Pan Gabin co czyni? –– ten się cały zaiał;
Jé, piie, iakby za dwóch; iakby go kto naiął.
Ale niezapomina nic o głownéy rzeczy,
J ma ią ciągle na pieczy;
J gdy przy wetach spoyrzał na ścian malowidło,
Jako pod murami Troi
Ten się biie, ten się boi,
J gdzie Achil mieczem kinie,
Wszystko –– i sam Hektor ginie;
Jak Jażon z nim Greki suną
Zdobyć w Kolchis złote Runo;
Rzekł z westchnieniem: Gdzie się też obraca wędzidło? „

Ona z żalem nieskrytym, z zapałem wyrzecze:
„ Cóżem złegoć zrobiła, zbyt okrutny człecze?
„ Ztwéy twarzy boiaźń boska, podczciwość wygląda,
„ A masz serce –– co śmierci méy koniecznie żąda? „ ––

„ Co? ia waszéy śmierci żądam?
Was zwodzi senne mamidto.
Niechay Boga nie oglądam,
Jeźli chcę mieć co więcéy iak moie wędzidło! „ ––
”Więc widzę, że wy niewiecie,
Czego to odemnie chcecie. ––
To posłuchaycie. –– Jam tego zamczyska
Panią i wróżką; ma wielka moc w świecie,
J cała w koło okolica bliska,
Te wzniosłe gorki, okwitłe doliny,