Strona:Wieland - Wędzidło z muła.djvu/48

Ta strona została przepisana.

Należą do méy dziedziny;
A gdybym chciała wyższe mieć znaczenie, blaski,
Potrafię wszystko mocą czarodzieyskiéy laski.
Młodą iestem iak widzicie
J ieżeli mnie moie zwierciadło nie zwodzi,
To poprzestać na moich wdziękach mnie się godzi;
Zgoła wszystko co w kobiecie
Mąż tylko zażądać może,
Moie mu przyniesie łoże;
Ale mam nadto przymiot od ludzi daleki;
Taką iak dzisiay iestem, zostanę na wieki. ––
A przecie tak zachciało śmieszne przeznaczenie,
To wszystko co posiadam, co tak, mocno cenię,
Jak się uprzesz nie jest moie;
Krótko, ia się Ciebie boię,
Be me szczęście i życie od Ciebie zawisły.
(J wtym takie na niego zwróciła spoyrzenia)
Że gdyby się tylko wcisły,
Toby dobyły czułość z samego kamienia.)
” Co tę trudną zagadkę, to przez sztuki żadne
(Rzekł rycerz) w wieki wieków nigdy nieodgadnę! „
„ To ia Wam ią rozwiążę:
Móy Oyciec Wieszczków Xiąże
Schodząc z tego świata,
Niedawszy nam brata,
Zostawił mnie i z siostrzyczką