Strona:Wielki świat Capowic - Koroniarz w Galicyi.djvu/22

Ta strona została skorygowana.

była dała, przynajmniej raz, dla odmiany, chrzan ze śmietaną, albo ćwikły, albo sos pomidorowy — ależ co dzień chrzan z octem!!!
Wniknęliśmy za pomocą powyższych szczegółów w najważniejsze sprawy, poruszające opinię publiczną w Capowicach, i byliśmy w możności poznać odrazu, że horyzont małżeński państwa Precliczków nie był bez chmur, i że według zdania jednych, p. Precliczek był godną pożałowania ofiarą hreczanych krup i chrzanu, a według innych p. Precliczkowa była najnieszczęśliwszą forszteherową pod c. k. galicyjsko–lodomeryjskiem słońcem, forsteherową z tumakowym kołnierzem i z farbowanemi królikami, forszteherową o trzech tylko jedwabnych sukniach i trzech kapeluszach!
Ale są rzeczy, które zwracają mniej może uwagi w tak wielkim i znakomitym świecie jak świat capowicki, a któremi interesować się zwykli tylko dziennikarze, literaci, emigranci i inni ludzie bez stałego i bliżej określonego sposobu zarobkowania. Są kwestye narodowościowe, polityczne i literackie, o które toczy się nieraz bój zawzięty w gazetach, podczas gdy na prowincyi obojętnie, z politowaniem prawie patrzą na zapaśników.
Na prowincyi każdy mówi takim językiem jaki umie; każdy uważa politykę za rzecz dobrą tylko dla próżniaków, i każdy czyta to, co mu się podoba, to jest, nie czyta właściwie nic, bo jak słusznie twierdzi pan kontrolor Langbauer, od jakiegoś czasu nawet w kalendarzach piszą same głupstwa.
Otóż właśnie tego rodzaju rzeczy w rodzinie państwa Precliczków były nieraz większym powodem nieukontentowania, niż rosół z krupami i chrzan z octem, większym, niż domyślać się mogła zrazu p. pocztmistrzowa i ks. wikary.
P. Precliczek, póki używał jeszcze dawniejszej swojej pisowni jako Wencel Pretzlitscheck, twierdził o sobie, że jest ein biederer Deutscher. Co do rzeczownika, zgadzał się z nim cały powiat, co do przymiotnika zaś, niektórzy byli innego zdania. Zresztą, p. Precliczek nie potrzebował bynajmniej legitymować się, do jakiej narodowości należy, bo wiadomo było powszechnie, że mówi tylko po niemiecku, i trochę po