Strona:Wielki świat Capowic - Koroniarz w Galicyi.djvu/45

Ta strona została skorygowana.

dla niej szczęścia ziemskiego w najświetniejszej formie, w jakiej objawiało się jej oczom.
Pan Precliczek kochał Milcię także, wszak z wyjątkiem podobno kukułki, wszystkie czworo– i dwunożne stworzenia boskie kochają swoje potomstwo! Dlaczegóż to, co historya naturalna powiada o borsukach, o kangurach, o bocianach, i o mandrylach: bez różnicy pierza lub szerści, nie miałoby się stosować także do c. k. forsztehera, chociażby się nazywał Wenzel Precliczek, i chociażby mu córka sprawiła tyle zgryzoty, co Milcia podczas wizyty ówczesnego hrabi Mensdorft–Pouilly, a dzisiejszego księcia Dietrichstein-Nikolsburg? Nawet autor Pseudonimu kochać musi swoje dziecię, to jest ową komedyę, która mu zaraz nazajutrz po przedstawieniu sprawiła tyle wyrzutów sumienia, tyle jawnej skruchy i jeszcze jawniejszego „blamażu“. Więc i pan Precliczek kochał swoją córkę, bez względu na jej polityczne wyznanie wiary. Zresztą wiadomo, że u Niemców, o ile ich pierwotna lasowa samorodność nietknięta jest jeszcze pokostem francuzkich wyobrażeń obyczajowych, kobieta może być bardzo miłym sprzętem domowym, ale jej zdania, jej gusta, jej całe ludzkie „ja“ nie liczą się za nic. Mąż, der Herr, jest wszystkiem w domu, co wynika nawet z zewnętrznych objawów czci, jaką mu oddają. W czysto germańskiem gospodarstwie der Herr zasiada zawsze na pierwszem miejscu przy stole, zjada najsmaczniejsze kąski, i jest najwyższą ustawodawczą władzą we wszystkich szczegółach i szczególikach domowego, kobiecego nawet gospodarstwa. Jeżeli kto kogo całuje w rękę w takiem gospodarstwie, to pewnie nie der Herr żonę, ale żona jego. Pan Precliczek był właściwie Czechem, ale Czech tego rodzaju jest zwykle jeszcze czystszym Niemcem, niż każdy potomek Hermana w prostej linii. Dlatego też pan Precliczek, z wyjątkiem tak nadzwyczajnych okoliczności, jak wizyta Jego Ekscelencyi, mało zwracał uwagi na to, co myślały i co robiły jego kobiety, a jeżeli Normalien–Sammlung i troska o obligacye pożyczkowe, stanowiące majątek gmin wiejskich, zostawiły jeszcze jaki kącik próżny w jego sercu, to kącik ten obawa z powodów