Strona:Wiersze ulotne (Szembekowa).djvu/031

Ta strona została uwierzytelniona.
Przed wojną 1870.

N


Na białem polu drapieżnik czarny
W powietrzu dumnie powiewa;
Wszędzie tłum ludu, huczny i gwarny,
Zawodzi, krzyczy i śpiewa...

A każdy grozi, usta zacina,
A każdy pięści zaciska,
Bo dziś wybiła ważna godzina!
Dziś wielka wojna jest bliska!

Zagrała trąbka, błysły mundury,
Huk armat zgraję zagłusza, —
To wojsko pruskie opuszcza mury,
Na wielką wojnę wyrusza!