Strona:Wiersze ulotne (Szembekowa).djvu/037

Ta strona została uwierzytelniona.

Uspokój się... Dziś w pochwie broń,
Zsiwiały włos, — urwana pieśń,
Pod jarzmem kark, — bezwładna dłoń,
Na mieczach rdza, — na grobach pleśń...

Uspokój się, o synu mój!
Wszak walka twa skończona już,
Zdejm z głowy hełm, zdejm pancerz twój,
Lecz ojców kord w dłoń naszą złóż»!!...
...............
Nazajutrz kiedy błysła jutrzenka,
Z snu rozbudzając świat cały,
Umilkła mnicha dzika piosenka,
Tylko bałwany jęczały...