Obie były śliczne, młode,
Jakby z nieba w świat zesłane,
By świat śpiewał ich urodę,
Drogi ścielił im różane...
Toć też złote śniąc marzenia,
Patrząc na ziemię w rozkwicie,
Uśmiechem witały życie
Rólka i Renia...
W życiu los ich był odmienny;
Choć, niestety, nie na długo
Dla jednej świecił promienny,
W obce strony zagnał drugą...