Strona:Wiersze ulotne (Szembekowa).djvu/073

Ta strona została uwierzytelniona.
Z przeszłości.

K


Każdy z nas prawie, śród swoich pamiątek,
Śród marzeń znikłych wraz z wiosną,
Ma w sercu jeden ukryty zakątek,
Ma jedną strónę żałosną...

A gdy co chwila, wszystkie inne trąca,
Czy to je targa czy pieści,
Ta jedna tylko, choć zawsze milcząca,
A ileż bólu nie mieści?...

I któż odgadnąć, domyśleć się zdoła,
Co tam w niej drzemie na wieki?...
Może z lat dawnych rozmowa wesoła,
I śmiechu oddźwięk daleki...