Strona:Wiktor Hugo - Człowiek śmiechu (wyd.1928) T.1-2.djvu/38

Ta strona została przepisana.

czasami na lepsze, czasami na gorsze. Dworski błazen nie jest niczem innem jak próbą sprowadzenia człowieka do małpy. Postęp w tył. Dzieło sztuki, które cofa. Jednocześnie starano się z małpy zrobić człowieka. Barbe, księżna Cleveland i hrabina Southampton, miała za giermka goryla. U Franciszki Sutton, baronowej Dudley, ósmej parowej z ławki baronów, herbata była podawana przez pawiana, ubranego w złotogłów, którego lady Dudley nazywała: „mój murzyn“. Katarzyna Sidley, hrabina Dorchester, jeździła na posiedzenia parlamentu w herbownej karocy, za którą stały trzy małpy w paradnej liberji. Jednej księżnej de Medina-Coeli, której poranną toaletę widział kardynał Polus, pończochy naciągał orangutang. Te małpy wywyższone przeciwstawiały się brutalnym i zezwierzęconym ludziom. To pomieszanie, za wolą magnatów, człowieka i zwierzęcia, było szczególnie podkreślone przez karła i psa. Karzeł nie opuszczał psa, zawsze większego od niego. Pies był nieodłącznym towarzyszem karła. Były to jakby dwie skojarzone obroże. Ten czysto zewnętrzny związek jest stwierdzony przez mnóstwo pomników życia domowego, między innem: przez portret Jeffreya Hudsona, karła Henrietty Francuskiej, córki Henryka IV, żony Karola I.
Poniżanie człowieka prowadzi do deformowania go. Uzupełniano zniesienie stanu przez defigurację. Niektórzy specjaliści wiwisekcji tych czasów z wielką dokładnością zmazywali ż ludzkiego oblicza podobieństwo boże. Doktor Couquest, członek Kollegium na Amen-Street i przysięgły wizytator sklepów chemicznych Londynu, napisał po łacinie książkę o tej chirurgji w odwrotną stronę, której sposoby podaje. Jeżeli wierzyć Justusowi de Carrick-Fergus, wynalazcą tej chirurgji jest mnich zwany Aven-More, słowo irlandzkie, które znaczy Wielka Rzeka.
Karzeł elektora palatynatu Perkeo, którego lalka — albo też widmo — wyskakuje z cudownej skrzynki w piwnicy Heidelbergu, był godną podziwu próbką tej nauki, bardzo różnorodnej w swoich zastosowaniach.
Robiło to istoty, których prawo bytu było potwornie proste: pozwolenie na cierpienie, rozkaz zabawiania.