plemiona schodzą się na jednym punkcie starego narzecza punickiego; dodajcie do tego ścisłe stosunki Irlandji katolickiej z katolicką Hiszpanją. Stosunki tego rodzaju doprowadziły do powieszenia w Londynie prawie że króla Irlandji, gallijskiego lorda de Brany, z czego powstało hrabstwo de Letrim.
Comprachicosowie byli więc raczej stowarzyszeniem, niż narodowością, raczej amalgamatem, niż stowarzyszeniem. Była to zgraja oberwańców z całego świata, uważająca zbrodnię za przemysł. Był to niby rodzaj zszywki arlekińskiej, złożonej z wszelkiego rodzaju łachmanów. Przybrać tam jednego członka więcej, było wszyć nową łatę.
Wałęsać się było prawem istnienia comprachicosów. Napłynąć i w oka mgnieniu się rozpłynąć. Kogo zaledwie znoszą, ten nigdzie wrosnąć nie może. Nawet w państwach, w których przemysłem swoim dopomagali intrygom dworskim, w potrzebie nawet przychodząc w pomoc władzy królewskiej, ni stąd ni zowąd bywali poszturchiwani.
Królowie wyzyskiwali ich sztukę, ale sztukmistrzów wysyłali na galery. Sprzeczności te dają się tłomaczyć wybrykami samowoli królewskiej. Poprostu, dziś nam się tak podobało, a jutro inaczej.
Toczący się kamień, równie jak włóczący się przemysł, mchem się nie wzbogacają. Comprachicosowie byli zwykle biedni. Mogli byli mówić o sobie to, co mówiła owa chuda i obdarta czarownica, kiedy widziała, jak podpalano stos pod nią: „Ona nie warta świeczki“. Być może, prawdopodobnie nawet, przywódcy ich, o których milczą dzieje, słowem wielcy przedsiębiorcy owego handlu dziećmi, dorobili się mienia. Teraz po dwu wiekach trudnoby to było zbadać.
Był to, jakeśmy już powiedzieli, rodzaj związku. Miał swoje prawa, swoją przysięgę, swoje znaki; miał niemal swoje arkana. Ktoby się dziś czegokolwiek chciał o tem wszystkiem wywiedzieć, niech się uda w kraj Basków, do hiszpańskiej Galicji. Ponieważ było pomiędzy nimi bardzo dużo Biskajczyków, w ich to górach przechowały się te tradycje. Nawet w chwili obecnej nierzadko bywa
Strona:Wiktor Hugo - Człowiek śmiechu (wyd.1928) T.1-2.djvu/45
Ta strona została przepisana.