Świeżo porobiono tam niejakie poprawki. Twarz była na nowo pociągnięta smołą, podobnie jak żebra i kolano, które sterczało z płachty. Nogi wisiały ku dołowi.
Tuż pod niemi w trawie widać było dwa trzewiki, bezkształtne już niemal od śniegu i deszczów. Trzewiki te opadły z trupa.
Bosy dzieciak popatrzył na te trzewiki.
Wiatr, coraz bardziej niepokojący, miewał jednak przerwy, zwiastujące przygotowania do burzy; od niejakiego czasu przycichł był zupełnie. Trup wisiał sobie najspokojniej. Łańcuch zwieszał się w stanie nieruchomości, na podobieństwo ołowianki.
Jak wogóle wszyscy wstępujący po raz pierwszy w życie (a do tego biorąc w rachunek wyjątkowe ciążenie jego przeznaczenia), dzieciak bez wątpienia czuł budzący się w nim ów łańcuch myśli właściwych młodości, tych myśli, które, starając się niejako mózg sobie otworzyć, podobne są do uderzeń dzioba ptaszyny, wykluwającej się z jajka; ale wszystko w jego drobnem sumieniu w tej chwili streszczało się w osłupienie. Zbytek wrażenia, na podobieństwo nadmiaru oliwy w lampie, doprowadza do przytłumienia światełka myśli. Człowiek w stanie podobnym byłby sobie zadawał pytania; dzieciak wcale tego nie zrobił, on tylko patrzał.
Smoła nadawała tej twarzy pozór zmoczonej. Czarne, pozastygane krople w otworach, w których niegdyś były oczy, były podobne do łez. Zresztą, dzięki tej smole, niszcząca robota śmierci widocznie była opóźniona, jeśli nie powstrzymana, i sprowadzona do jak najmniejszego rozkładu. To, co dzieciak w obecnej chwili miał przed oczyma, było niezaprzeczenie rzeczą, o którą miano staranie. Człowiek ten widocznie był kosztownością. Niewiele dbano o to, żeby go mieć żyjącym, ale nadzwyczajnie, żeby go zachować trupem.
Szubienica była już stara, nadpróchniała, ale jeszcze silna i liczyła już niemało lat służby.
Od niepamiętnych czasów było to zwyczajem w Anglji, żeby utrwalać smołą trupy przemytników. Wieszano ich zwykle na brzegu morza, powlekano smołą i tak zostawiano uczepionych. Przykłady najskuteczniej
Strona:Wiktor Hugo - Człowiek śmiechu (wyd.1928) T.1-2.djvu/75
Ta strona została przepisana.