stojność Podwiązce, pierwszemu królewskiemu heroldowi Wielkiej Brytanji.
W tem miejscu wystąpił z szeregu człowiek w aksamitnej koszuli, skłonił się przed Gwynplainem aż do ziemi i przemówił w te słowa:
— Milordzie Fermainie Clancharlie, jestem Podwiązka, pierwszy królewski herold państw Wielkiej Brytanji. Jestem dostojnikiem powołanym i uwieńczonym przez jego łaskawość księcia Norfolk, dziedzicznego marszałka państwa. Przysiągłem posłuszeństwo królowi, parom i kawalerom orderu Podwiązki. W dzień mojego uwieńczenia, kiedy książę marszałek Anglji na głowę mi kubek wina wylał, uroczyście przyrzekłem oddać życie moje rycerskiej ustawie, unikać towarzystwa ludzi złego obyczaju, raczej usprawiedliwiać niż ganić osoby szlachetnego rodu, oraz przychodzić z pomocą wdowom i dziewicom. Ja to mam obowiązek urządzać obchody porzebowe parów Anglji, mając zarazem pieczę i straż nad ich rodowodami. Usługi moje powolne waszej dostojności zalecam.
Pierwszy z dwóch następnych, z kolei nisko się skłoniwszy, rzekł:
— Milordzie, jestem Clarence, drugi królewski herold państw Wielkiej Brytanji. Obowiązkiem moim jest urządzać obchody pogrzebowe osób szlachetnie urodzonych, a nie będących parami. Powolne moje służby waszej dostojności zalecam.
Poczem trzeci się zbliżył i rzekł:
— Milordzie, jestem Norroy, trzeci królewski herold Anglji. Powolność moją waszej dostojności zalecam.
Z kolei sześciu następnych, nieporuszenie i nie składając ukłonów, postąpiło tylko krokiem.
Pierwszy z nich od prawej strony Gwynplaina tak się odezwał:
— Milordzie, myśmy sześciu książęcych heroldów państwa Wielkiej Brytanji. Ja nazywam się York.
Wślad za nim drudzy wymieniać się poczęli.
— Jam jest Lancastre.
— Jam jest Richmond.
— Jam jest Chester.
— Jam jest Sommerset.
Strona:Wiktor Hugo - Człowiek śmiechu (wyd.1928) T.3-4.djvu/238
Ta strona została przepisana.