Strona:Wiktor Hugo - Han z Islandyi T.1.djvu/65

Ta strona została przepisana.

— „2. Górnicy z Guldbranshalu, z wysp Faroer, z Sund-Moeru, Hubfallo, Roeraas i Kongsbergu, upraszają o zwolnienie ich od opieki królewskiej.“
— Ci górnicy bardzo są niespokojni. Powiadają nawet, że zaczynają szemrać, długo nie odbierając odpowiedzi na swoją prośbę. Trzeba ją więc starannie rozpatrzeć.
— „3. Syndycy z Noes, Loewigu, Inalu, Skongen, Stod, Sparbo i innych miast i wsi Drontheimhuusu północnego wnoszą, aby na głowę rozbójnika, mordercy i podpalacza Hana, urodzonego — jak mówią — w Klipstadur w Islandyi, wyznaczoną była nagroda. Sprzeciwia się tej prośbie Nychol Orugit, kat Drontheimhuusu, dowodząc, że Han jego jest własnością. Popiera prośbę Benignus Spiagudry, dozorca Spladgestu, któremu trup Hana dostać się powinien.“
— To bardzo niebezpieczny bandyta — rzekł jenerał — nadewszystko dziś, kiedy spodziewać się można zamieszek między górnikami. Trzeba za jego głowę ogłosić nagrodę tysiąc talarów królewskich.
— „4. Benignus Spiagudry, lekarz, antykwaryusz, rzeźbiarz, mineralog, naturalista, botanik, prawnik, chemik, mechanik, flizyk...“
— Czy to ten sam Spiagudry, który jest dozorcą Spladgestu?
— Tak jest, wasza ekscelencyo — odpowiedział sekretarz.
— Czegóż on żąda?
Sekretarz przewrócił kilka arkuszy prośby, zawierającej liczne tytuły i zasługi Spiagudrego i wreszcie zaczął czytać: