Strona:Wiktor Hugo - Han z Islandyi T.2.djvu/53

Ta strona została przepisana.

Wszystkie te legendy starej Norwegii nie były widać w guście Musdoemona, przerwał bowiem nagle przewodnikowi.
— No, no, poczciwcze — rzekł — idź dalej, nie odwracaj się; co nas mogą obchodzić te wszystkie głupie zdarzenia, co ci je przywodzą na myśl te stare zwaliska lub uschnięte drzewa! Twojemi baśniami niepokoisz mojego pana.
Musdoemon mówił zupełną prawdę.