Strona:Wiktor Hugo - Han z Islandyi T.3.djvu/113

Ta strona została przepisana.
XII.
— Kto mi Perezla wyda, trupem albo żywcem, temu dam dwa tysiące talarów!
Calderon.

— Baronie Voethaun, pułkowniku muszkieterów munckholmskich, który to z żołnierzy, walczących pod twemi rozkazami przy Czarnym Słupie, wziął w niewolę Hana z Islandyi? Wymień nazwisko jego trybunałowi, gdyż należy mu się za to tysiąc talarów królewskich nagrody.
Tak przemówił do pułkownika muszkieterów prezes trybunału.
Sąd wciąż jeszcze zasiadał; według bowiem ówczesnego zwyczaju w Norwegii, sędziowie, wydający wyrok bez apelacyi, nie mogli opuszczać miejsc swoich, dopóki ten wyrok nie zostanie wykonany. Przed nimi stał olbrzym z postronkiem na szyi, na którym wkrótce miał zawisnąć na szubienicy.
Pułkownik, siedzący dotychczas przy stole sekretarza tajnego, powstał, złożył ukłon sędziom i biskupowi, który zasiadł znów na wzniesieniu pod baldachinem, poczem rzekł: