Strona:Wiktor Hugo - Katedra Notre-Dame w Paryżu T.I.djvu/215

Ta strona została uwierzytelniona.
211

zaznaczyć, że według ówczesnych zwyczajów mieszkanie książęce musiało się składać z jedenastu przynajmniej komnat, od sali przyjęć aż do kaplicy domowej, nie licząc kurytarzy, kąpieli, łaźni i inych „ubikacyj dodatkowych“, w które każdy apartament książęcy był wyposażony; nie licząc również osobnych ogrodów dla każdego królewskiego gościa; nie zapomnijmy też o kuchniach, spiżarniach, gotowalniach, wielkich jadalniach, oficynach w których mieściło się wraz z piekarnią i piwnicą dworską dwadzieściadwie izb czeladnych; nie licząc także placów do zabaw wszelakiego rodzaju: dla gonitw, piłki, gry w pierścienie, ani ptaszarni, akwarjum i zwierzyńców, stajni, obór, sal bibljotecznych, zbrojowni i ludwisiarni. Takim był w owe czasy pałac królewski, Louvre, czy pałac Saint­‑Pol. Miasto w mieście.
Z wieży, na której stoimy, pałac Saint­‑Pol, prawie do połowy zasłonięty przez cztery wielkie domy, o których dopiero co wspomnieliśmy, mimo to przedstawiał się dla oka okazale i pociągająco. Łatwo można było rozróżnić, mimo zręcznego połączenia wykonanego za Karola V trzy pałace odrębne i mianowicie pałac Petit­‑Muec, z koronkową balustradą, zdobiącą wdzięcznie dach jego; pałac opata z Saint­‑Maur, mający wygląd zamku obronnego, potężną wieżę, blanki,