Rzymu. Była to przepowiednia filozofa, który już widzi, jak myśl ludzka, uskrzydlona dzięki prasie drukarskiej, ucieka z kościołka teokratycznego; była to zarazem trwoga żołnierza, oglądającego taran śpiżowy i mówiącego: „wieża musi runąć“. Znaczyło to, że jedna potęga pragnie zająć miejsce drugiej; że „prasa drukarska zniszczy kościół“. Ale poza tą myślą, najbliższą i najprostszą bez wątpienia, kryła się, naszem zdaniem, inna jeszcze i bardziej współczesna myśl, będąca wnioskiem logicznym z pierwszej, myśl nie tak trudna do pojęcia, ale o wiele trudniejsza do zaprzeczenia, pogląd równie filozoficzny jak tamten, pogląd nie tyle duchownego, ile raczej mędrca i artysty. Było to przeczucie, że myśl ludzka, ze zmianą formy swego zewnętrznego wyrazu, sama ulegnie zmianie; że myśl główna każdego pokolenia nie będzie się wyrażała tym samym sposobem i przy pomocy tego samego materjału; że księga kamienna, tak trwała i silna, ustąpi miejsca jeszcze trwalszej i silniejszej księdze papierowej. Pod tym względem mgliste wyrażenie archidjakona miało inne znaczenie: wypowiedział on, że jedna sztuka gotuje się do strącenia z tronu drugiej sztuki; chciał on powiedzieć: Sztuka drukarska zabije budownictwo“.
Jakoż rzeczywiście, od początku rzeczy aż do piętnastego stulecia ery chrześcijańskiej włącz-
Strona:Wiktor Hugo - Katedra Notre-Dame w Paryżu T.I.djvu/303
Ta strona została uwierzytelniona.
299