Strona:Wiktor Hugo - Katedra Notre-Dame w Paryżu T.I.djvu/48

Ta strona została uwierzytelniona.




III
Kardynał de Bourbon.

Biedny Gringoire! huk wszystkich podwójnych petard u św. Jana, salwa dwudziestu arkebuzów, detonacje owej sławnej serpentyny z wieży Billy, która „czasie oblężenia Paryża, w niedzielę 29 września 1465 roku zabiła odrazu siedmiu Burgundczyków, wybuch wszystkiego prochu armatniego, znajdującego się obok bramy du Temple, nie byłby tak strasznie wstrząsnął jego słuchem w tym momencie tak uroczystym i dramatycznym, jak tych kilka słów, wypowiedzianych przez woźnego: Jego eminencja dostojny kardynał de Bourbon.
Nie dlatego, iżby Piotr Gringoire bał się lub lekceważył dostojnego kardynała. Nie był ani tak słabym, ani tak zuchwałym. Prawdziwy elektyk, jakby dziś powiedziano, Gringoire był jednym z tych umysłów wzniosłych i skonsolidowanych, umiarkowanych i spokojnych, które zawsze umieją się trzymać złotego środka, stare