Strona:Wiktor Hugo - Katedra Notre-Dame w Paryżu T.II.djvu/258

Ta strona została przepisana.

— Weź to, — dodał — gdy ci czego będzie potrzeba, gdy zechcesz żebym przyszedł, gdy ci obecność moja nie będzie zanadto wstrętna, zadmiesz w to. Gwizd ten usłyszę.
Położył cewkę na ziemi i umknął.