in ipso“! zaklęcie to służy do nakazania djabłu, by wrócił do piekieł. „Hax, pax, max“! to już należy do medycyny. Formuła przeciw ukąszeniu wściekłych psów. Mistrzu Charmolue! jesteś waszmość prokuratorem królewskim w izbie duchownej: pergamin to ohydny.
— Weźmiemy znów więźnia na badanie. Oto, — dodał mistrz Jakób, sięgając ponownie do worka, — cośmy również znaleźli u Marka Cenaine.
Było to naczynie z rodzaju tych, jakiemi zastawiony był piec księdza Klaudjusza.
— A! — zawołał archidjakon, — tygiel alchemiczny.
— Przyznam się, — wtrącił mistrz Jakób ze swoim uśmiechem krzywym a nieśmiałym, — przyznam się żem próbował tego tygielka w własnym piecu, ale nic nie wskórałem.
Archidjakon jął oglądać naczynie.
— Cóż to wyrył tu, na tym swoim tyglu? Och! och! zaklęcie, którem się pchły odpędza! Ów wasz Marek Cenaine jest nieukiem. No, zapewne, że z tem złota nie zrobisz! To się chyba przydać może do twej sypialni w lecie, na nic więcej.
— Ponieważ mowa o błędach, — rzekł prokurator królewski, — pozwolę sobie, mistrzu, zadać ci przy tej sposobności jedno pytanie; Idąc
Strona:Wiktor Hugo - Katedra Notre-Dame w Paryżu T.II.djvu/81
Ta strona została skorygowana.
485