Strona:Wiktor Hugo - Kościół Panny Maryi w Paryżu T.II.djvu/43

Ta strona została uwierzytelniona.
43
KOŚCIÓŁ PANNY MARYI W PARYŻU.

uczę cię marmurowego alfabetu, a następnie granitową pokażę księgę. Pójdziemy razem do bramy biskupa Wilhelma i świętego Jana okrągłego, do domu Mikołaja Flamel na ulicy Marivaulx, do jego grobu na cmentarzu Niewiniątek i do dwóch szpitali na ulicy Montmorency. Nauczę cię czytać hieroglify, znajdujące się na drzwiach szpitala St. Gervais i na ulicy Ferronnerie. Następnie zbadamy fasady św. Kosmy, św. Genowefy, św. Marcina i św. Jakóba.
Oddawna, jakkolwiek przenikliwy, Tourangeau nie mógł zrozumieć Klaudyusza; teraz mu przerwał:
— Jakież, u dyabła, są twoje księgi?
— Oto jedna z nich — odpowiedział alchemik, otworzywszy okno mieszkania, i pokazał kościół Panny Maryi, który ze swojemi ogromnemi wieżami w nocnej porze olbrzymim wydawał się sfinksem.
Alchemik w milczeniu patrzał czas jakiś na gmach, następnie z westchnieniem, kładąc lewą rękę na wydrukowanej księdze, rzekł:
— Niestety! ta tę zabije.
Coictier, zbliżywszy się do księgi, wykrzyknął:
— I cóż w tem tak strasznego? Glossa in epistolas D. Pauli Norimbergae, Antonius Koburger, 1474. To nic nowego.
Klaudyusz, wciąż zamyślony, wyrzekł te tajemnicze wyrazy:
— Niestety! wielkie rzeczy z małych pochodzą przyczyn. Szczur z Nilu zabija krokodyla, mała sztaba zabija wieloryba — i książka gmachy zabije.
Właśnie zadzwoniono na gaszenie ognia, gdy do-