Strona:Wiktor Hugo - Kościół Panny Maryi w Paryżu T.III.djvu/60

Ta strona została skorygowana.
56
WIKTOR HUGO.

requirere, primo, aliquamdam pecuniariam indemnitatem; secundo, amendationem honorabilem ante portalium maximum Nostrae Dominae, ecclesiae cathedralis; tertio, sententiam in virtute cujus, ista stryga cum sua capella, seu in trivio vulgariter dicto „la Grève“, seu in insula exeunte in fluvio Secanae, juxta pointam jardini regalis, executatae sint!
Włożył czapkę i usiadł.
— Ehe! — westchnął Grintoire — bassa latinitas!
Drugi mężczyzna, czarno ubrany, podniósł się; byłto adwokat obwinionej. Głodni sędziowie zaczęli szemrać.
— Panie adwokacie, mów krótko — rzekł prezydujący.
— Panie prezydujący, — odpowiedział adwokat — ponieważ obwiniona wyznała winę, obowiązany tylko jestem przytoczyć prawo salickie: „Jeżeli strzyga pożarła człowieka, obowiązana zapłacić osiem denarów, czyli dwieście su“.
— To tekst skrócony, — rzekł adwokat nadzwyczajny.
Nego, — odparł pierwszy.
— Do głosowania! — zawołał jeden z radców. — Zbrodnia wielka i nie cierpi zwłoki.
Zaczęto głosować. Widać było jak głowy sędziów odkrywają się jedna po drugiej, w miarę, jak ich prezydujący zapytywał. Biedna obwiniona zdawała się na nich patrzeć, ale nic nie widziała.
Następnie pisarz zabrał się do pisania; wkrótce prezydującemu podał pergamin. Wtedy nieszczęśliwa