Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz1.pdf/220

Ta strona została uwierzytelniona.

Jedna z sąsiadek Thenardier spotkała tę matkę na drodze i wróciwszy mówiła:
— Widziałam tę kobietę na ulicy płaczącą: rozdzierający widok.
Gdy matka Cozetty odeszła, mąż rzekł do żony:
— Mam teraz czem zapłacić ratę sto dziesięć franków, której termin jutro przypada. Brakowało mi pięćdziesięciu franków. Czy wiesz, że miałbym pozew i komornika? Zrobiłaś doskonały interes z malcem.
— Anim się tego domyślała — rzekła żona.