Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz2.pdf/75

Ta strona została uwierzytelniona.

skiemu. Jeśli trofea należą się komu, to chyba całej Anglji. Pomnik Waterloowski byłby stosowniejszym, gdyby w miejsce jednej figury ludzkiej, postawiono na szczycie posąg całego ludu. Ale wielka Anglja rozgniewa się na nas za te słowa. Ma ona jeszcze mimo swego roku 1688 i naszego 1789, złudzenia feudalne. Wierzy w dziedziczność i hierarchję. Lud, którego żaden nie przewyższa w potędze i chwale, ceni się jako naród, nie jako lud. Jako lud chętnie poddaje się rozkazom jakiego lorda-wodza. Przypominamy sobie, że w bitwie inkermeńskiej, lord Raglan nie mógł uczynić wzmianki o pewnym sierżancie, który, jak się zdaje ocalił armję, — bo hierarchja wojskowa angielska nie pozwala wspominać w raporcie choćby o największym bohaterze, jeśli nie ma szlif oficerskich.
W potrzebie tego rodzaju, jak Waterloowska, podziwiamy nadewszystko cudowną zręczność przypadku. Deszcz nocny, mur Hougomont, wąwóz Ohain, Grouchy głuchy na ryk dział, przewodnik zwodzący Napoleona, przewodnik objaśniający Bülowa: cały ten kataklyzm cudownie jest urządzony.
Wogóle można powiedzieć, że pod Waterloo więcej było rzezi niż boju.
Ze wszystkich walnych bitw; waterloowska miała najmniejszy front na tak wielką liczbę walczących. Napoleon zajmował trzy czwarte mili, Wellington pół mili; po każdej stronie stało siedmdziesiąt dwa tysiące walczących. Gęste skupienie spowodowało rzeź.
Uczyniono obrachowanie i ułożono taki stosunek: Straty w ludziach: pod Austerlitz, Francuzów czternastu na sto; Rosjan — trzydziestu na sto; Austrjaków — czterdziestu czterech na sto. Pod Wagram: Francuzów trzynastu na sto; Austrjaków czternastu. Pod Moskwą: Francuzów — trzydziestu siedmiu na sto, Rosjan — czterdziestu czterech. Pod Bautzen: Francuzów — trzynastu na sto, Rosjan i Prusaków — czternastu. Pod Waterloo: Francuzów pięćdziesięciu sześciu na sto, sprzymierzonych trzy-