Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz3.pdf/303

Ta strona została uwierzytelniona.

mawiano o nim w więzieniu la Force, w Lwim dole. Można było nawet w temże więzieniu, właśnie w miejscu gdzie się znajdował tuż pod przechodem patrolów ów kanał kloakowy, który posłużył do niesłychanej, wśród białego dnia, ucieczki trzydziestu więźniów, w roku 1843; można tedy było, na jednej z tafli kamiennych tej kloaki, wyczytać jego nazwisko: Panchaud, zuchwale wyryte jego własną ręką, podczas którejś z jego ucieczek. Policja miała go już na oku w r. 1832, ale w owym czasie jeszcze był jawnie nie wystąpił.