Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz4.pdf/315

Ta strona została uwierzytelniona.

— Pozwól mi tu zasnąć i umrzeć.
Enjolras spojrzał nań z pogardą:
— Graintaire, nie jesteś zdolny wierzyć, myśleć, chcieć, żyć i umrzeć.
Grantaire odparł poważnie:
— Zobaczysz.
Wybełkotał jeszcze kilka słów niezrozumiałych, potem głowa jego ciężko padła na stół, i po chwili — co jest zwykłem następstwem drugiego perjodu upojenia, w który nagle pchnął go Enjolras — spał jak zabity.