Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz5.pdf/123

Ta strona została uwierzytelniona.





II.
Wyjaśnienie.

Dnia 4 czerwca nakazanem zostało przetrząśnięcie kanałów. Obawiano się, żeby zwyciężeni nie szukali w nich przytułku i prefekt Grisquet miał przepatrzeć Paryż ukryty, w tym samym czasie, kiedy jenerał Bugeaud wymiatał Paryż jawny; było to podwójną czynnością z jednym celem, której wymagała dwojaka strategja siły publicznej, reprezentowanej u góry przez armję, a na dole przez policję. Trzy plutony ajentów i uprzątaczy kanałów przeglądało podziemną otchłań Paryża, pierwszy brzeg prawy, drugi brzeg lewy, trzeci zaś miasto właściwe.
Ajenci byli uzbrojeni w karabiny, kastety, sztylety i szpady.
Tem co w tej chwili kierowanem było na Jana Valjean, była latarnia patrolu prawego brzegu.
Patrol ten zwiedzał dopiero galerję krzywą i trzy przejścia, znajdujące się pod ulicą Cadran. Podczas gdy znajdował się w głębi tych przejść, Jan Valjean napotkał na swej drodze wejście do galerji, uznał je węższem od przejścia głównego i nie wchodził tam wcale. Poszedł mimo niej. Policjantom, wychodzącym z galerji Cadran, zdawało się, że słyszą odgłos kroków w kierunku kanału środkowego. Były to w istocie kroki Jana Valjean. Sierżant, dowodzący patrolem, pod-