Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz5.pdf/339

Ta strona została uwierzytelniona.

przyczem parę razy zatrzymywał się i siadał, i musiał pisać odwrotną, stroną pióra. Czasami ocierał pot z czoła.
Drżącą ręką pisał zwolna następujące wiersze:
„Cozetto, błogosławię ci. Muszę ci wytłumaczyć. Twój mąż miał słuszność, dając mi do zrozumienia, że powinienem odejść, wszelako trochę się mylił w jednem, ale zresztą miał słuszność. Jest doskonały człowiek. Kochaj go zawsze gdy umrę. Panie Pontmercy, kochaj zawsze moje dziecię drogie. Cozetto, znajdziesz ten papier, powiem ci, jeśli będę miał siły przypomnieć sobie, posłuchaj, przekonasz się z liczb, że te pieniądze w istocie są twoje. Oto cała rzecz: gagatek biały pochodzi z Norwegji, gagatek czarny z Anglji, czarne świecidełka szklane pochodzą z Niemiec. Gagatek jest lżejszy, szacowniejszy i droższy. Można we Francji, zarówno jak w Niemczech, robić naśladownictwa. Bierze się kowadełko wielkości dwóch cali kwadratowych i lampkę ze spirytusem winnym do topienia masy. Massę wyrabiano dawniej z żywicy i sadzy i to kosztowało cztery franki funt. Wynalazłem sposób robienia jej z gumy i terpentyny. Taka masa kosztuje tylko trzydzieści soldów i jest daleko lepszą. Kolczyki robią się ze szkła fioletowego, które z tą masą przylepiasz do cienkiej blaszki stalowej. Szkło winno być fioletowe dla klejnocików stalowych, a czarne dla klejnocików złotych. Hiszpanja wiele ich kupuje. To kraj gagatków...“
Tu przerwał pisanie, pióro z rąk mu wypadło, porwały go łkania rozpaczne, które czasami dobywały się z głębin jej duszy, i biedny człowiek, ująwszy głowę rękoma, myślał:
— Oh! — zawołał w głębi ducha (krzyki bolesne, które tylko Bóg słyszy) — stało się, wszystko skończone. Już jej nie ujrzę. Jej istnienie jak uśmiech przemknęło nademną. Wstąpię w otchłań nocy, nie zobaczę jej znowu. O, gdyby na minutę, na chwilkę jedną ją ujrzeć, jej głos usłyszeć, dotknąć jej sukni, popa-