Strona:Wiktor Hugo - Rzeczy widziane 1848-1849.djvu/118

Ta strona została przepisana.
IV.
Odwiedziny w dawnej Izbie Parów.
Czerwiec, 1849 r.

Robotnicy, zasiadający w Luksemburgu pod prezydencyą Ludwika Blanca, okazali jakby szacunek dla tej Izby Parów, którą zastępowało ich zgromadzenie. Fotele Parów zostały zdobyte, ale nie splamione. Nie było zniewagi, nie było urągania, nie było krzywdy. W ludzie jest coś z dziecka, chętnie zapisuje on węglem na murze swój gniew, swą radość i swoją ironię; lecz robotnicy zachowali się poważnie. W szufladach znaleźli pióra i scyzoryki parów, ale nie wyrzynali napisów na stołach, i nie rozlewali atramentu.
Jeden ze strażników pałacu mówił do mnie:
— Byli bardzo grzeczni.
Opuścili te miejsca tak jak je zajęli, jeden z nich tylko wyrżnął wewnątrz szuflady Guizot’a, w ławce ministeryalnej, te dwa wiersze: