z procentami wynosząca 2680 talarów przechowywała się w banku Towarzystwa «Tellis». Tymczasem dom dla Towarzystwa Przyjaciół Nauk nabył i ofiarował Seweryn Mielżyński, lecz dom ten okazał się ciasnym i wymagał przebudowania. Wtedy Seweryn Mielżyński kazał zawczasu wygotować plan nowego gmachu w nadziei, że publiczność złoży potrzebną sumę, sam ofiarował 1000 talarów, a dalsze starania poruczył Towarzystwu. Zgromadzeni w Poznaniu kilkunastu możniejszych obywateli Księstwa Poznańskiego w celu uregulowania składek, d. 30 września r. 1872, ofiarowali zaraz na powiększenie funduszu budowlanego 1549 talarów, a hr. Józef Mielżyński 30000 cegieł, i wybrali komisyę, mającą zająć się zbieraniem składek i przygotowaniem materyału na budowę. Prezesem tej komisyi jednomyślnie wybrano Seweryna Mielżyńskiego. Niestety, w parę miesięcy później już nie stało zacnego prezesa komisyi budowlanej; zmarł on 17 grudnia r. 1872. Po tak dotkliwej stracie ogarnęło zarząd Towarzystwa zwątpienie, czy zdoła wystawić gmach, którego koszta obliczono na 40000 talarów, a składki żadne prawie nie wpływały, część zaś zebranych pieniędzy w upadłym banku «Tellusa» uwięzioną została na długie lata. Pomimo tak przykrego stanu, zarząd pod przewodnictwem Libelta postanowił wytrwać w przedsięwzięciu, chociażby lat kilka zejść miało na wykonaniu planu. Wreszcie pozostawała jeszcze nadzieja na opiekunkę Towarzystwa hrabinę Mielżyńską, która ofiarowała drzewo na budowę nowego gmachu, skoro mury wystawione zostaną. Na nieszczęście i ta zacna pani przeniosła się do wieczności 11 stycznia r. 1874.
Dobroczyńcy i opiekunowie Towarzystwa zeszli do grobu, ale duch ich czuwał nad sprawami Towarzystwa wyrażeniem ostatniej woli, w tych słowach: «Dla Towarzystwa Przyjaciół Nauk zapisujemy roczną rentę w ilości 2000 talarów. Z renty tej pobierać będzie: 1) 1000 talarów każdy czasowy prezes, lub gdyby tenże nie mieszkał w Poznaniu, każdy czasowy wiceprezes, z obowiązkiem stałego zamieszkania w Poznaniu; 2) 500 talarów jako dodatek pensyi dla konserwatora tegoż Towarzystwa; 3) 500 tal. dla malarza, któremu piecza nad galeryą obrazów powierzoną będzie». «Dla tegoż Towarzystwa zakupiliśmy z funduszów naszych kamienicę w Poznaniu, przy ulicy Młyńskiej pod nr. 17 (dziś 35) położoną, która temuż na własność i użytek przez nas oddaną została. Tytuł własności tej kamienicy zapisany jest na imię spadkobiercy naszego, na którego wkładamy obowiązek, ażeby tytuł ten własności przelał i przepisał na imię Towarzystwa wymienionego, skoro takowe znajdować się będzie w stanie do posiadania własności sposobnym i uprawnionym». W tymże dokumencie, wygotowanym 11 listopada r. 1871, czytamy jeszcze: «przekazuję na własność Towarzystwa Przyjaciół Nauk, z zastrzeżeniem na czas życia mego i małżonki mojej, galeryę
Strona:Wilhelm Bogusławski - Wizerunek czynności i zasług Towarzystwa Przyjaciół Nauk Poznańskiego.pdf/16
Ta strona została przepisana.