szłości, uznano za lepsze tytuł własności pozostawić przy Józefie Mielżyńskim, a samą własność Towarzystwa, t. j. dom, i zbiory ubezpieczyć odpowiednią ze strony J. Mielżyńskiego hipoteką. Sprawa nareszcie załatwioną została w r. 1878 w ten sposób, że «całe mienie Towarzystwa ubezpieczone zostało dokumentami hipotecznemi, które z wszelkiemi formalnościami prawnemi wystawił hr. J. Mielżyński.» Towarzystwo, uznając wielkie zasługi ś. p. Seweryna i małżonki jego Mielżyńskich, tudzież Józefa Mielżyńskiego uczciło pamięć ich, nadając przybytkowi swemu miano: «Muzeum imienia Mielżyńskich».
Budowa nowego gmachu i przebudowanie domu frontowego nie pozwalały uporządkować biblioteki i zbiorów muzealnych. Konserwatorem był ciągle H. Feldmanowski, lecz gdy po zmianie ustawy w r. 1880, został urzędnikiem płatnym, zarząd postanowił zawrzeć z nim kontrakt, Feldmanowski takowego przyjąć nie chciał i usunął się od obowiązku. Na jego miejsce powołany został, 1 kwietnia r. 1882, Klemens Kantecki. Roboty budowlane już się w tym czasie kończyły, konserwator przystąpił do porządkowania biblioteki, ale pracy było tak dużo, że jedna osoba nie mogła jej w krótkim czasie pokonać. Oprócz biblioteki oczekiwały na uporządkowanie zbiory archeologiczne, numizmatyczne i gabinet rycin. Kierownictwo pracy tej przyjął na się dobrowolnie Feldmanowski, bo on jeden wiedział, co i gdzie jest; a tymczasem napływające dary pomnażały muzeum.
Nakoniec Towarzystwo doczekało szczęśliwej chwili uporządkowania gmachu i mogło powiedzieć sobie: jesteśmy nareszcie w domu! Uroczystość otwarcia gmachu i zbiorów muzealnych w d. 8 listopada r. 1882 zagaił prezes Koźmian, wśród licznej i doborowej publiczności, zgromadzonej w galeryi artystów i rzeczy polskich.
Z odczytanego następnie w dniu tym sprawozdania konserwatora Kanteckiego dowiadujemy się, że galerya artystów i rzeczy polskich składała się z 300 blizko obrazów, nabytych od Rastawieckiego i kilkudziesięciu, które sam Seweryn Mielżyński zgromadził. Są to po większej części arcydzieła mistrzów 17, 18 w. wykonane w Polsce, na dworze królów: Zygmunta III, Władysława IV, Jana Kazimierza, i Stanisława Augusta, a z ojczystych malarzy prace: Chodowieckiego, Smuglewicza, Suchodolskiego, Orłowskiego dwadzieścia utworów, Branta, Kosaka, Piotrowskiego, Gryglewicza, Eliasza Maleszewskiego i studya rysunkowe znakomitego Grottgera. Galerya mistrzów obcych, zwana Miłosławską, reprezentuje wszystkie znakomitsze szkoły europejskiego malarstwa od 15 do 18 w. Trzecia, skromniejszych rozmiarów, galerya z darów hrabiego Ciecierskiego, w osobnej salce pomieszczenie znalazła. Kolekcya rycin, znakomita doborem i liczbą, bo do kilkunastu tysięcy egzemplarzy, począwszy od najdawniejszych i najrzadszych z XV w. docho-
Strona:Wilhelm Bogusławski - Wizerunek czynności i zasług Towarzystwa Przyjaciół Nauk Poznańskiego.pdf/19
Ta strona została przepisana.