Strona:Wilhelm Bogusławski - Wizerunek czynności i zasług Towarzystwa Przyjaciół Nauk Poznańskiego.pdf/21

Ta strona została przepisana.

do utraty politycznego bytu i znamion narodowych». Ze czterech prac, na ten temat nadesłanych, za najlepszą uznaną i nagrodą uwieńczoną została w r. 1882 praca Wilhelma Bogusławskiego z Petersburga.
Co się tyczy wydawnictwa dzieł pożytecznych, to bezwątpienia do najważniejszych zasług Towarzystwa należy poparcie wydania Kodeksu Wielkopolskiego, opracowanego przez pułkownika Ignacego Zakrzewskiego i Liber Beneficiorum Łaskiego, spoczywającego w rękopiśmie XVI w. w archiwum katedry gnieźnieńskiej. Poruczając członkowi Towarzystwa I. Zakrzewskiemu opracowanie dokumentów do kodeksu, zarząd nie mógł lepszego wyboru zrobić. Monumentalna praca wymagała benedyktyńskiej cierpliwości dla odcyfrowania 2073 dokumentów z przed r. 1400, tudzież dla kolacyonowania ich z późniejszemi kopiaryuszami i transumptami, jak równie chronologicznego uporządkowania. Wszystko to Zakrzewski wykonał doskonale. W końcu tomu IV dodał indeks, wyczerpujący przedmiot, mapę Wielkopolski z epoki piastowskiej i 67 chromo-litografowanych pieczęci, a nie pożałował zachodu około opracowania historyi wdzierstw margrafów brandenburskich i krzyżaków do ziem polskich i pomorskich. Drugie wydanie monumentalne—Liber Beneficiorum arcybiskupa Jana Łaskiego, opracowane przez kanoników Korytkowskiego i Łukowskiego, Towarzystwo wsparło udziałem naukowym i zasiłkiem 750 marek z funduszu Bretkrajcza, czem wielką zasługę położyło, pomnik ten bowiem dla geografii, stosunków ekonomicznych i społecznych w końcu XV i początku XVI w. ma takie same dla Wielkopolski, jak Liber Beneficiorum Długosza dla Małopolski, znaczenie.
Rozciągając opiekę nad zachowaniem pamiątek sztuki narodowej, Towarzystwo zwróciło uwagę na konieczność śpiesznego ratunku kaplicy prymasa Teodora Potockiego w katedrze gnieźnieńskiej, jednego z najpiękniejszych pomników sztuki pierwszej połowy XVIII w., zwłaszcza, że żaden napis nie wskazywał, gdzie leżą zwłoki arcybiskupa Krasickiego, w tejże kaplicy pogrzebione. Towarzystwo, ująwszy sprawę tę w ręce swe, zniosło się z władzą duchowną, wyjednało u hrabiny Arturowej Potockiej zasiłek 7530 marek na pokrycie wydatków i rozpoczęło robotę w r. 1876. A gdy hrabiowie Edmund Krasicki i Karol Raczyński złożyli jeszcze po 1500 marek na tablice pamiątkowe, restauracya kaplicy, pod nadzorem profesora Jaroczyńskiego, który dawne freski po mistrzowsku przywrócił, najpiękniej dokonaną została.
Prace naukowe, za prezesostwa Koźmiana (1875—1885), odbywały się dawnym porządkiem po wydziałach.
Wydział historyczno-literacki, lepiej od innych uposażony w licznych a uzdolnionych pracowników, żywo objawiał swą czynność. Sam prezes Koźmian przewodniczył wydziałowi, a obowiązki sekretarzy sprawowali Ka-