Strona:Wilhelm Bogusławski - Wizerunek czynności i zasług Towarzystwa Przyjaciół Nauk Poznańskiego.pdf/23

Ta strona została przepisana.

Wydział lekarski, pod przewodnictwem Mateckiego, miał dzielnych pracowników w członkach swych: Koehlerze, Zielewiczu, Kaczorowskim, Jarnatowskim, Jerzykowskim, Wicherkiewiczu Sanderskim, Święcickim, Rymarkiewiczu, Batkowskim, Kapuścińskim, Grodzkim, Koszutskim, Opielińskim, Osowickim, Rydygierze, wreszcie w dobrze zasłużonym drze Gąsiorowskim.
Wydział przyrodniczy, pod przewodnictwem prof. Szafarkiewicza, pomimo szczupłej liczby członków, z powodu wyraźnego zakazu nauczycielom szkół publicznych przyjmowania udziału w sprawach Towarzystwa, nie ustawał jednak w czynności. Wygłaszali rozprawy sekretarz wydziału, dr. Kusztelan, pp. Ruciński, Stoczyński, Święcicki, Maj, hr. A. Cieszkowski, Pauli, Sempołowski i Koszutski, dotykając najważniejszych obecnie kwestyi przyrodoznawstwa. Oprócz odczytów wydział przyrodniczy zajmował się jeszcze urządzeniem zbiorów fauny, flory i kopalin, charakteryzujących W. Ks. Poznańskie, a także kwestyą zbierania spostrzeżeń meteorologicznych i fenologicznych. Zamierzano urządzić stacye meteorologiczne, lecz brak funduszów na przeszkodzie stawał. Dopiero wydział gospodarczy IV zjazdu lekarzy i przyrodników w Poznaniu pomocnicze wyznaczył zasiłki. Na wydawnictwo zaś tablic geologicznych W. Ks. Poznańskiego, podjęte przez Szafarkiewicza, zarząd Towarzystwa wyznaczył zapomogi 150 mar., wydział gospodarczy IV zjazdu 200 mar. i hr. August Cieszkowski także 200 marek (r. 1884).
Istniał jeszcze krótkotrwały wydział ekonomiczno-statystyczny, założony w roku 1877, pod przewodnictwem sędziego M. Łyskowskiego, sekretarzem był Kazimierz Szulc. Na posiedzeniach odczytano referaty pp. Szulca, Rakowicza i prezesa Łyskowskiego, który opracował w języku polskim znakomite dzieło A. Cieszkowskiego «Du crédit et de la circulation», napisane po francusku w roku 1839, mało u nas znane. O dalszych czynnościach wydziału ekonomiczno-statystycznego wiadomości nie znajdujemy. Wydział znikł.
Zbiory Towarzystwa z ofiarności publicznej pomnażały się ciągle, o czem wzmiankując, na zebraniu d. 18 grudnia 1883 r., Stanisław Koźmian rzekł: «ze wszystkich jednak darów, choćby najokazalszych, za najchlubniejszy dla naszego stowarzyszenia poczytać niezawodnie należy ten, którym zaszczycić nas przyobiecał czcigodny jubilat Kraszewski. Samo naczelne stanowisko tak znakomitego pisarza i obywatela, który nam przekazuje najdroższe swe pamiątki, czas i okoliczności, w których tę ofiarę składa, już nadawałyby tej spuściźnie niezwykłe znaczenie. Cóż dopiero, gdy zważymy, że skarb ten będzie świadectwem i uprzytomnieniem owej uroczystej doby, w której łączność wszystkich rodaków tak świetnie się udowodniła». Ostanie to było przemówienie na walnem zebraniu sędziwego prezesa. W początkach roku 1884 zaniemógł, choroba zaciągnęła się aż do roku 1885, a tymczasem, wydział historyczno-literacki, pod przewodnictwem Wł. Bentkow-