Po wszystkie wieki nie brakowało narodowi naszemu ludzi wyższego umysłu, miłujących postęp nauki i oświaty. Ich to pojedyńcze usiłowania zastępowały prace instytucyj rządowych i towarzyskich, nie zaszczepionych na gruncie naszym aż do bieżącego wieku, — podnosiły naukę, oświatę i kulturę kraju. Imiona ich powszechnie znane przechodzą w pamięci z pokolenia na pokolenie, czynów ich nie zapomni naród, dopóki żyć będzie, a zadania, przez nich podjęte, budzą do czynu nowsze pokolenie.
Pojmując zadania swe społeczne, grono obywateli poznańskich, w połowie bieżącego wieku, zwróciło myśl ku podniesieniu «umiejętności i oświaty rodzinnej, przedstawiającej widok nader przykry i smutny». Po latach 1846—49, bezwładność i zobojętnienie na dobę bieżącą opanowały publiczność; o przyszłości i zachowaniu swojskiego żywota nie troszczono się wcale, a przedewszystkiem brak spójni duchowej czuć się dawał. W takiem położeniu rzeczy, grono obywateli myślących uznało nieuchronną potrzebę «obronnej uprawy rodzimego języka i przekazania go przyszłym pokoleniom». Sprowadzić rozrzucone i samopas chodzące promienie naukowe do wspólnego ogniska, pobudzić ludzi pojedyńczych do zespolenia pracy i usiłowań i zjednoczenia ich ku wspólnym celom, takie nastręczała środki myśl, coraz dotkliwszą niepokojona troską. Myśl ta, podniesiona z żywem współczuciem przez młodsze zwłaszcza pokolenie, wywołała założenie Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Poznaniu.
Pośród licznych zewnętrznych trudności, bez zasobu do pokrycia pierwszych potrzeb, bez miejsca własnego do zebrań, bez innej podniety nad mocne przeświadczenie o pożytku zespolonej dla kraju pracy, inicyatorowie Towarzystwa, z hasłem «w imię Boże», przystąpili do dzieła w początku r. 1857. Narady nad spisaną ustawą toczyły się w mieszkaniu hr. Tytusa Działyńskiego, Władysława Niegolewskiego i hr. Rogiera Raczyńskiego, który następnie ustąpił prywatne swe mieszkanie w bibliotece Raczyńskich na dłuższy użytek Towarzystwa.
Pielęgnowanie nauki i umiejętności w języku polskim przyjęte zostało jako główny cel usiłowań Towarzystwa; sprawy polityczne wyraźnie z obrad