Strona:Wilhelm Bogusławski - Wizerunek czynności i zasług Towarzystwa Przyjaciół Nauk Poznańskiego.pdf/8

Ta strona została przepisana.

Niezapominało Towarzystwo i o czci mężów, zasłużonych krajowi. Zamierzone od dawna wzniesienie pomnika poecie Sebastyanowi Klonowiczowi w miejscu jego rodzinnem, Sulmierzycach, wydział historyczny podjął na nowo, jak również umieszczenie pamiątkowych tablic marmurowych w Żninie, w miejscu urodzenia Jana i Andrzeja Śniadeckich i w Pile, miejscu urodzenia Stanisława Staszyca. Liczba członków wydziału historycznego doszła w r. 1860 do 58.
Wydział nauk przyrodniczych, złożony z bardzo małej liczby, bo tylko z 25 członków, nie szczędzących pracy celem zachęcenia ziomków do uprawy nauk przyrodniczych w języku rodzinnym, zwracał uwagę nietylko na teoretyczne oznajomienie publiczności z nowszemi rezultatami nauki, lecz starał się zastosować je do potrzeb ziemi ojczystej. W tym celu pamiętną jest odezwa wydziału do rolników W. Księstwa, wyjaśniająca doniosły wpływ nauk ścisłych na rozwijanie się gospodarstwa krajowego i wskazująca stosunek wzajemny, zachodzący pomiędzy umiejętnością przyrodniczą i rolnictwem. Członek wydziału tego Józef Szafarkiewicz, z pomocą Mateckiego, Karśnickiego i Wolniewicza, urządził w Poznaniu laboratoryum chemiczne, podtrzymywał je własnym kosztem i niezmordowanie pracował nad analizą nadsyłanych z prowincyi przedmiotów rolniczych, a skutki dociekań swych ogłaszał w «Ziemianinie». Rolnicy, poznawszy korzyść z prac Szafarkiewicza, nadsyłali coraz więcej przedmiotów, a on pracował, ile sił starczyło, bez wszelkiego wynagrodzenia.
Na wezwanie zarządu Towarzystwa do ofiarności publicznej na rzecz nowo - powstającej instytucyi naukowej społeczeństwo polskie, nietylko W. Ks. poznańskiego, lecz i z dalszych stron nadsyłało liczne dary, rozmaitej wartości. Do 1 stycznia r. 1860 kilka instytucyi naukowych i 155 osób złożyły towarzystwu mnóstwo wykopalisk, składających się z popielnic rozmaitego rodzaju, siekierek serpentynowych, celtów, iglic, pierścieni, naszyjników spiżowych, dłót, mieczy, podków, oszczepów i innych przedmiotów żelaznych, kości rozmaitych zwierząt, paciorek szklanych i monet z grobów pogańskich, tudzież monet z czasów Piastów i Jagiellonów; ofiarowano kilkaset książek, znaczny zbiór modeli bronzowych, srebrnych i jeden złoty, pieczęcie różnych wieków, malowidła olejne, ryciny, biusty, przedmioty pamiątkowe, dokumenty, w których liczbie kilkanaście pargaminowych z dawnych wieków, grube pliki papierów nierozebranych, tudzież liczne zbiory z dziedziny geognozyi, flory i fauny krajowej. Wszystkie te zbiory mieściły się w bibliotece Raczyńskich i dały początek do założenia biblioteki i muzeum Towarzystwa.
Szczupłe fundusze Towarzystwa wstrzymywały zamiary jego wydawania dzieł pożytecznych. Wszakże, nakładem Towarzystwa ogłoszone zo-