Strona:William Bragg - Tajemnice atomu.djvu/123

Ta strona została uwierzytelniona.
95
Istota kryształów: djament

ków, a nawet budowę całkiem nieprawidłową, t. j. to, co zazwyczaj nazywamy ciałem bezkształtnem. To jedno tłumaczyłoby
Ryc. 28. — Termostat.
Temperatura kąpieli, w której umieszczone są słoje z rosnącemi kryształami, powinna powoli obniżać się z dnia na dzień bez nagłych i przypadkowych wahań. Temperaturę podtrzymuje grzejnik elektryczny: gdy jest ona za wysoka, prąd zostaje przerwany naskutek rozszerzenia się płynów w dużym termometrze, umieszczonym również w kąpieli. Podnosząca się w rurce termometru rtęć zamyka obwód pomocniczy, a znajdujący się w tym ostatnim elektromagnes przerywa prąd w obwodzie ogrzewalnym. Zapomocą zegara obniża się stale, bardzo powoli koniec drutu, który styka się z rtęcią w termometrze, przez co prąd w uzwojeniu grzejnika wyłącza się przy coraz to niższych temperaturach. Grzejnik znajduje się na dnie termostatu, a nad nim umieszczone jest mieszadło.
pozorną rzadkość kryształów, poza tem pamiętać należy, że wiele ciał stanowi bardzo złożone mieszaniny, składające się z wielu substancyj, z których każda posiada swą przyrodzoną, właściwą sobie postać. Promienie rentgenowskie wykazują nam, że kryształy nie są tak rzadkie, jak to skłonni byliśmy przypuszczać; że nawet w tych wypadkach, gdy krystalizacja nie jest oczywistą, Przyroda starała się wytworzyć układy prawidłowe, i że istnienie takich układów uprzednio uszło naszej uwagi dlatego, że środki, któremi rozporządzaliśmy, dla ich wykrycia, były nieskuteczne. Prawidłowość układów, jakie wytwarza Przyroda, przejawia się w widocznym dla oka krysztale, ale daje się też wy-