Strona:William Shakespeare - Dramata Tom II tłum. Komierowski.djvu/25

Ta strona została przepisana.
23
ODSŁONA I. SPRAWA IV.

Wybadać można wnętrzny nastrój duszy;
Ten mąż był moją, prawdziwą podporą.

(Wchodzą: Macheth, Banquo, Rossę i Angus).

Zacny synowcze! grzech mej niewdzięczności
Mocno mi ciężył; tak wybiegłeś naprzód,
Że w pełnym locie żywych moich chęci,
Nie zdołam dojść cię. Nie ledwiebym życzył,
Mniej w tobie zasług, abym mógł je zważyć,
Kownie wdzięcznością, jak nagrodą moją.
A teraz wyznam że ci całem mieniem,
Na spłatę długu mojego nietsarczę.

MACBETH.

Spełniłem służby i powinność, które
Wam przynależą; w nich moja nagroda.
Wam to przystoi, miłościwy panie,
Przyjąć łaskawie wysługi poddanych,
Którzy jak dzieci, usłużna drużyna,
Tłoczą się w okół tronu i ojczyzny,
Ponieść wam winną dań czci i miłości.

DUNCAN.

Witaj nam tu mile;
Ty jesteś krzewem mojego sadzenia,
Do mnie należy pomnieć o twym wzroście.
Mój godny Banquo, równe masz zasługi,
Nie zbędzieć nagród; pójdź w moje objęcia,
Niech cię przycisnę do mych piersi.

BANQUO

Wzrost mój,
Wam niesie żniwo.