Ta strona została przepisana.
28
MACBETH.
Myśli z obrębów ciasnéj obecności;
I całą przyszłość widzę już przed sobą
W tej chwili.
MACBETH.
Drogie serce, Duncan tutaj
Przybędzie na noc.
LADY MACBETH.
A kiedy odjedzie?
MACBETH.
Jutro; — zamierza tak.
LADY MACBETH.
O, jego jutra
Nie ujrzy słońce! Twarz twoja mój Thanie,
Jest księgą, z której można się doczytać
Dziwacznych treści. Ażeby czas podejść,
Trzeba się całkiem ułożyć do czasu.
Ponieś uprzejme powitanie okiem,
Ustami, dłonią; ukaż się na pozór
Niewinnym kwiatkiem, a bądź żmiją pod nim.
Naszego gościa trzeba podjąć zacnie;
A na mnie ciężką zdaj pracę téj nocy,
Która na przyszłość zjedna nam, przez całe
I dnie i noce, królowania chwałę.
MACBETH.
I, o tem późniéj.
LADY MACBETH.
Patrz tylko swobodnie;
Bo zmienność oka i posępność czoła,
W nikim ufności wyjednać nie zdoła.
Resztę mnie zostaw.
(Odchodzą.).