Strona:William Shakespeare - Dramata Tom II tłum. Komierowski.djvu/58

Ta strona została przepisana.
56
MACBETH.
LADY MACBETH.

Gdyby go brakło, naszą uroczystość
Niezapełniona przejęłaby próżnia.
Wszystkoby poszło nieskładnie.

MACBETH.

Dziś na noc wielką zastawiamy ucztę,
I tam prosiemy o waszą obecność.

BANQUO.

Wasza wysokość zechce mną rozrządzić;
W waszem jest ręku związka, w któréj ściśle
Me powinności ku wam są spojone.

MACBETH.

Czy odjeżdżacie dzisiaj po południu?

BANQUO.

Tak, miłościwy panie.

MACBETH.

Chcieliśmy zdania waszego zasiągnąć
W dzisiejszej radzie, (które zwykle bywa
Przeważne, trafne); lecz pomówim jutro.
Daleka wam droga?

BANQUO.

Odległość miejsca zapełni mi, Panie,
Czas od téj chwili, do doby wieczerzy;
Chyba że koń mój opóźni się w biegu,
Mogę się jedną lub dwie godzin w zmroku,
Zadłużyć nocy.

MACBETH.

Stawcież się na ucztę.

BANQUO.

Niechybnie, Panie.