Strona:Wincenty Pol - Pieśni Janusza.djvu/102

Ta strona została przepisana.
100

Mogiłę naszych wysoko wznieść można,
A ich nie trzeba! — byle ścierwo schować;
Naszym, jak zwyczaj, krzyże pobudować!       160
A Moskalom nie! — bo Moskwa bezbożna.

Et haec[1] ogłaszam, znając kraju chęci,
Reszta się złoży na sąsiedniej radzie.
Loco sigilli[2], wasz brat szlachcic kładzie       164
Rodowitego klejnotu pieczęci
I łączy affekt[3], z jakim przynależy
Być dla rycerstwa życzliwemu bratu —
Czemu, wiem, każdy z Sąsiadów uwierzy. —       168
ANDRZEJ KOREJWA,
Chorąży Powiatu.[4]



PLACÓWKA POD BIRUTĄ[5]

Na falach morskich zgasła dzienna zorza,
I zamierzchł mały żagiel wśród ciemnoty,
Fal rozhukanych słychać tylko grzmoty,
I wicher z deszczem siecze w twarz od morza:       4

    mogiły na pobojowisku, a krzyż lub miejscowe podanie wskazuje, która krajowców, a która Połowców pokryła. Jeszcze za czasów Konfederacji Barskiej grzebano obyczajem przodków: nie wiem, dlaczego teraz mogiły sypać zaniechano. — „Nie zgadza się z cywilizacją 19 wieku!“ odpowiedział mi jeden z naszych jenerałów. — Zapewne! — cywilizacja naszych sztabów nie pojmuje wielkiej myśli sypania mogił. (Obj. poety).

  1. w. 162 et haec = i to.
  2. w. 164 Loco sigilli = w miejscu pieczęci, na starych dokumentach często w skróceniu L. S.
  3. w. 166 affekt = uczucie.
  4. w. 169 Podpis należy uważać za wiersz z rymem, odpowiednim do w. 167. — Koreywowie, herbu Dębno, szlachta w powiecie Oszmianskim i Upitskim. — Koreywowie, herbu Kusza, w powiecie wileńskim.
  5. PLACÓWKA POD BIRUTĄ. Biruta, górą leżąca na Żmudzi pod Połągą, tuż nad morzem Baltyckiem. — Zmudź, w języku krajowym Żamajtis, znaczy „ziemia niska“ — jakoż w samej rzeczy trzy tylko góry liczy. Pierwszą jest Biruta, mogiła Biruty, bohaterki żmudzkiej, której pamięć dziś jeszcze święci lud na Żmudzi, podobnie jak