„Kiedy nasza luba płacze,
„Toć zdążem do sioła. 72
„Siodłaj Guldję[1], — nabij bronie, —
„Dalej, druhy, przodem!
„W Czarnem morzu mimochodem
„Napojemy konie.“ 76
Ponad Dnieprem tętnią konie,
Dziuba klasła w śliczne dłonie:
Wrócił Hetman złotobrody
Gdzieś z za świata, gdzieś z za wody! 4
A miał Hetman złotobrody,
Gdzieś z za świata, gdzieś z za wody,
Jasną szablę jako słońce,
Po niej złotych żył tysiące. 8
A miał Hetman złotobrody
Sto par koni gdzieś z za wody,
Pełne żyłek, smukłe, zwrotne,
Jak sokoły bystre, lotne. 12
A miał Hetman złotobrody
Huf kozacki doświadczony;
Jasno błyszczał nóż na gody,
Co wielkanoc poświęcony. 16
A miał Hetman złotobrody
I dziewczynę jak zazulę,