Strona:Wincenty Pol - Pieśni Janusza.djvu/172

Ta strona została przepisana.
170

I w rządach i w sądach nad szlachtą przewodzić,       32
A króla tumanić, a panów podchodzić?

„Hej! bracia! — jak huknął Puławski[1] nam w Barze —
Nuż bronić Ojczyzny, bo Pan Bóg nas skarze!
Nuż na koń!“ Aż w Polsce się całej rozległo,       36
I w chwili trzydzieści tysięcy się zbiegło.
Ja byłem już w on czas na mojej zagrodzie,
I żyłem z somsiedztwem w szczerości i zgodzie,
A była tam, panie, szlachcianka uczciwa,       40
Ba, dziewka by rzepka, figlarna i żywa!
Więc miałem się żenić; lecz coś mnie ubodło:
Ej! milsza Ojczyzna! Wskoczyłem na siodło,
Przyjeżdżam — bądź zdrowa! — ha! darmo się smucić,       44
Żal było, lecz umiał człek jakoś to rzucić,
I dalej na czyste, na tany sierdziste[2]!
Co komu się godzi?! kto kogo pochodzi[3]?!

Ha! różnie bywało, jak zwykle w obozie;       48
Był człowiek pod wozem, lecz częściej na wozie:
Nie znano na on czas, co to być odciętym
Na koniu z czetnikiem[4] i wzrokiem napiętym;
Pocięta gadzina i w sztukach się wije,       52
Więc każdy z nas, panie! gdzie stoi, tam bije.
Tu migniem, tam wpadniem i trwogę rozszerzem,
Ci z tyłu, ci z przodu, w dwa ognie ich bierzem:
Czasami nas zeszli, lecz częściej tak było,       56
Że gracko się kurtę kozuniom[5] kroiło;

  1. w. 34 Puławski Kazimierz (a właściwie na Pułaziu Pułaski), naczelnik Konfederacji Barskiej, ur. 1746, poległ 1779 pod Savannah w obronie swobód amerykańskich. Pieśni Janusza ozdobione były w pierwszem wydaniu (1833 r.) portretem K. Pułaskiego, rytowanym przez Ant. Oleszczyńskiego.
  2. w. 46 sierdziste = ostre, gniewne.
  3. w. 47 pochodzi = dojdzie, dopędzi; o ile nie jest tu w pierwszem wydaniu błąd druku zamiast podchodzi.
  4. w. 51 czetnik: rodzaj bardzo dobrych szabel polskich. (Obj. poety).
  5. w. 57 kozuniom = kozakom.