„Co tu robić?“ rada w radę —
„Ot, chodźmy na wino;
„Bo dziś jeszcze do dom jadę,
„A chciałbym z nowiną. 8
„Pewnie już tam Wojciech siedzi,
„I oddawna prawi,
„Będą może i sąsiedzi,
„To się człek zabawi.“ 12
Jakoż wszystkich tam zastali
Już pod dobrą datą[1]:
Wojciech rąbał w puch Moskali,
I to z małą stratą: 16
A Jan, co to wszystkim sługą,
Wszystkich grzecznie witał,
Wziął gazety, czytał długo,
I rzekł, gdy przeczytał: 20
„Teraz, kiedy tak uczcili
„Niegodnych sąsiadów,
„Czas, by przecie przystąpili
„Do jakich układów.“ 24
— „Co układy!? a wiesz Wasze,
„Co za taką mowę?
„Są tu z nami i pałasze;
„A Wać nosisz głowę!
„Kto zaś widział! — Chcesz się korzyć,
„I o zgodzie gadać?
„W kordy wolno wam się złożyć,
„Ale nie układać.“ —