Strona:Wincenty Pol - Pieśni Janusza.djvu/83

Ta strona została skorygowana.
81

Hej, Prusaka nieboraka
Spławiem Wisłą bez flisaka[1]!       35

Czy już basta? dziatwo Piasta!
O, nie basta[2]! [A dukaty?
Za dzierżawę
I za strawę,
Za Wieliczkę i Karpaty!
Dalej, zuchy, szwabom baty,
A kraj stanie po Karpaty][3].       42



KŁOPOT PANNOM Z CZWARTAKAMI
Sapery, pułk czwarty,

Mospanie, nie żarty.

Rajnold Suchodolski[4]

Za Siedlcami[5] w czarnym borze,
Przy gościńcu stał dwór biały;
A w tym białym, pięknym dworze
Trzy panny siedziały:       4

Jedna szyła chorągiewkę,
Druga szarpie[6] układała,

  1. w. 35 flisek, flis, nazwa stara na Powiślu, z niemieckiego Flösser (od
    Floss, tratwa), wioślarz. Klonowicz cały poemat napisał o życiu i zatrudnieniach Flisa.
  2. w. 36 basta z włoskiego: dosyć, koniec.
  3. Wiersze od połowy 37—42, ujęte tu w nawiasy [ ], są w wydaniu pierwszem i w następnych wydaniach wykropkowane ze względu na ówczesną cenzurę austrjacką. Podajemy je tak, jak są zapisane w egzemplarzu Bibljoteki Polskiej w Paryżu, na wklejonym dopisku ręką nieznaną, widocznie z pamięci.
  4. KŁOPOT PANNOM. Motto: Rajnold Suchodolski, podoficer w r. 1831, autor ulubionych piosenek wojskowych, wydanych p. t. Ulubione pieśni, Warszawa 1831 r.
  5. w. 1 Siedlce, miasto w Lubelskiem, między Warszawą a Lublinem.
  6. w. 6 szarpie, z francuskiego charpie, nici skubane z starych płócien, dawniej używane do ran.