Strona:Wincenty Pol - Pieśni Janusza.djvu/99

Ta strona została przepisana.
97

Czasem siekańcem[1] jak człowiek dosadzi,       76
To źwierz nie jeden farbuje[2] po trawie.

Zanim kraj cały powstaniem osaczą,
Reimentarze[3] rotmistrzów wyznaczą,
Każdy gospodarz w parafiji swojej       80
Niech nad oddziałem obejmie komendy.
Kraj — to nie żarty! a czas dziś nie stoi;
Więc baczne, bystre mieć mi oko wszędy!
Może dziś, jutro, głos straszny zawoła:       84
O, kochający sercem wasze plemię!
Brońcie krwi waszej, waszego kościoła!
Brońcie praw waszych, brońcie waszą ziemię!
Wydajcie na jaw wasze polskie cnoty,       88
Które pół wieku obca dłoń niweczy!
Oczyśćcie wasze szacowne klejnoty,
Haec ornamenta Pospolitej Rzeczy![4]

W on czas z przyborem, jak się wyżej rzekło,       92
Niech oraz Naród w powiecie się wzburzy;
Ale prostactwo by mi się nie wlekło,
A szło porządnie, — bo kto żołnierz, służy.
W on czas niech szlachta na konie usiędzie,       96
Kordów pociągnie na rozstajnej drodze;
Bo nasza Litwa sfrasowana srodze
Krzyżową sztuką odrabiać się będzie.
Czemu secundo[5] tutaj się ogłasza       100
Szlachcie osiadłej, jak też nie osiadłej,
Ob senectutem[6] na zdrowiu upadłej,
I nie mogącej podźwignąć pałasza:

  1. w. 76 siekaniec, ołów nie lany w kształt kuli, ale siekany, a więc sprawiający ranę szarpaną.
  2. w. 77 farbuje = broczy krwią.
  3. w. 79 Reimentarz = regimentarz, dowódca pułku.
  4. w. 90-91: oczyśćcie wasze herby, haec ornamenta = te ozdoby Pospolitej Rzeczy; stosuje się to do tych, których przodkowie zanieczyścili dawną sławę rycerską: por. ww. 24, 51, 54.
  5. w. 100 secundo = powtóre
  6. w. 102 Ob senectutem = z powodu starości.