subtelny i poetyczny, nie jest jednak samoistną pracą Baudelaire'a, ale mistrzowskim przekładem i streszczeniem utworu angielskiego autora, de Quencey'a. Ponieważ założeniem naszej pracy było dać czytelnikowi całokształt twórczości poetyckiej oraz myśli filozoficznej Baudelaire'a w możliwie pełnej, ale skondensowanej formie, przeto praca ta nie mogła tu znaleźć miejsca — z tych samych względów, z jakich nie moglibyśmy pomieścić tu jego słynnych przekładów z Edgara Poe'go.
Po wyeliminowaniu przeto „Spożywcy opjum“ pozostały dwa oryginalne studja: o winie — i o haszyszu; ten ostatni w dwóch opracowaniach. — Którą z tych dwóch redakcji „Haszyszu“ wybrać dla wcielenia do naszego wydania?
Przy pierwszem, porównawczem przerzucaniu kart obu opracowań, spotykając nietylko bardzo wiele tych samych wyrażeń, ale nawet identyczne ustępy, odbiera się wrażenie, jak gdyby nowa wersja była jedynie nieznacznie zmodyfikowanem powtórzeniem — niejako wcieleniem do nowej pracy dawniejszego fragmentu. Jednak w miarę wczytywania się w nową wersję, odkrywamy w niej całą przepaść różnicy.
Mianowicie owa złudna identyczność dotyczy jedynie opisu materjalnych — że tak powiemy — zmysłowych objawów działania haszyszu, wyczerpując i niejako pokrywając sobą poprzednie opra-
Strona:Wino i haszysz. (Sztuczne raje). Analekta z pism poety.djvu/003
Ta strona została uwierzytelniona.