Strona:Wojciech Kętrzyński - O Mazurach.djvu/73

Ta strona została przepisana.

Głupia ta rybecka,
Co na węde siada;
Głupia ta dziewcyna,
Co z zołnierzem gada.

Bo zołnierz jest chytry
Jak woda zdradliwa,
On pojedzie we świat,
Ona opłakiwa.




34.


Lezy zającecek zä miedzo,
O tem pany jegry nie wiedzo
Psy po gorach rozpuscajo,
Trąbio, wyjo i wołajo.
Gońta go, gońta go!

A coz ja tym jegrom przewinił,
Zadnéj ja im skody niecynił;
Casem ja w kapuste siadam,
Po jednym listecku zjadam,
Nie jak wół, nie jak wół.

Grochu nietłukie, ni prosa,
Jęćmieniu nieruse ni kłosa;
Jemiołowo stucko zyje,
Zamiast wode, rose pije
Po trawie, po trawie.