Strona:Wojciech Korfanty - Dobrodziejstwa pruskie w oświetleniu historycznem.djvu/21

Ta strona została uwierzytelniona.

synom i córkom nie pozwalała przebywać w tem towarzystwie, chyba zbytecznem jest dowodzić.“ Tak wygląda ta ojcowska opieka Prus, za którą mamy być wdzięczni. A cz lepiej nam było za czasów Fryderyka Wilhelma III? Znowu rozbrzmiewały do nas piękne słowa o ojcowskiej opiece, o nienaruszalności naszych praw narodowych, obywatelskich i religijnych. „I wy macie ojczyznę!“ wołał król ten do nas, zabierając ziemie nasze po kongresie wiedeńskim. Czynów zaś w myśl tych obietnic nie widzieliśmy. Czy staliśmy się niegodnymi ich przez jakie zbrodnie? Przecież niczegośmy nie popełnili. W roku 1848 walczyliśmy w jednych szergach z Niemcami o wolność i konstytucyę i wiele krwi polskiej popłynęło po to, abyście mogli tu zasiadać w tej Izbie. (Bardzo słnsznie! — u Polaków).
A gdzie jest nasze równouprawnienie? (Słuchajcie! — u Polaków).
A w nowszych czasach wydaliście przeszło miliard z kasy państwowej, do której i my płacić musimy, na nasze wytępienie. Podczas walki kulturnej, która u nas najsrożej szalała, podnieśliście rękę przeciw religii naszej. (Wielka prawda! — u Polaków). Polityką kolonizacyjną burzycie kościoły katolickie i niszczycie całe parafie, wznosząc na ich miejsce ewangelickie. (Wielka prawda! — u Polaków). Naruszyliście nawet własność naszą wywłaszczając nas w sposób zbliżony do konfiskaty. Wasze deklamacye, że nie chcecie nas wytępić, umiemy oceniać należycie po naszem półtora wiekowem męczeństwie, którego krótki przegląd wam dałem. (Bardzo dobrze! — u Polaków).
Jak uzasadniacie swoje postępowanie? Wycinkami z gazet lub opowiadaniem o rewolucyach, których nigdy u nas nie było. Sięgacie do Galicyi i Królestwa Polskiego po rzekomy materyał obciążający. A gdy to wszystko nie starczy, to powiadacie, jak w tym roku: Polacy są oszczędni, pracowici (słuchajcie! — u Polaków). Niemcy natomiast słabi, nie mogą się u-